Kochany Przybyszu

Jeśli chcesz zamieszkać w Mojej Małej Przystani z napisem Maniki
Zapraszam.
Mogę dać Tobie Chatkę nad brzegiem Morza, albo w głębi lądu…
Mam tu w tym wirtualnym świecie Małą Amerykę
i tam czeka na Ciebie Apartament…
Zamieszkaj u mnie…

Maniki : )

piątek, 24 czerwca 2016

Czerwony księżyc

Darek od dawna, a może nigdy wcześniej nie widział Maniki tak roztrzęsionej. Zastanawiał się, czy mógłby na jej temat z kimś porozmawiać. Jeśli już to właściwie do kogo powinien skierować swe kroki? Kto z Przytani wiedział o jej wcześniejszym życiu coś więcej, o tym okresie przed powstaniem Przystani z napisem Maniki. Bogdan? - może do niego powinien się zwrócić. Maniki zawsze jak miała jakiś problem biegła do niego, jego prosiła o radę, od niego oczekiwała szczerej oceny sytuacji. A może powinien zapytać Michaela? Z Michaelem spędzała wiele czasu i z pewnością jemu się zwierzała. A może Piotra? Z nim zawsze gadała na pieńku na plaży... A może lepiej nie drążyć tematu? Darek szedł zamyślony plażą. Przyspieszył kroku gdy zobaczył wyłaniającą się z oddali postać. To był Michael...
- Dobrze, że Cię widzę, Michael, Michał wczoraj Maniki była roztrzęsiona mówiła, że nie chce wracać do przeszłości, wspominała o bólu jaki spotkał ją w 2007 roku
- Przytuliłeś ją? - zapytał spokojnie Michael
- Co? Tak, powiedziałem, że będzie dobrze
- Dobrze zrobiłeś, tego oczekiwała, pewnie płakała
- Tak, momentami zanosiła się od łez, to był straszny widok
- Nie wiem co spowodowało ten stan, ale przypuszczam, że koszmary powróciły, wtedy wiosną było najgorzej, nie potrafiła spać, wciąż budziła się z krzykiem, albo zlana potem, to już przeszłość... Trzeba ją jedynie wspierać, to minie... Zawsze powtarzała, że przeszłość będzie się za nią ciągnęła całe życie...
- Ale minęło dziewięć lat! Jak Ty to wytrzymywałeś wtedy?
- Początkowo sobie z tym radziłem, ale potem zerwałem z nią kontakt, nie było mnie dla niej, ale miała przy sobie innych...
- Pamiętam... ja też z nią zerwałem kontakt
- No właśnie, zostawiliśmy ją, a ona w nas wierzyła
- A potem pojawiła się ta Przystań
- Teraz już jest lepiej, Maniki potrafi spać...
- Pójdę do niej, chyba, że Ty do niej idziesz?
- Chodźmy razem
Darek się uśmiechnął, wolał być z nią sam na sam. Kiedyś Maniki wytłumaczyła mu, że nie zarwie kontaktu z innymi, lubiła być otoczona ludźmi.

Maniki była w salonie, leżała na kanapie, słuchała swego ulubionego Radia. W ten sposób relaksowała się przed snem.

- Hey! Śpisz?
- Michaael!
- Nie śpi - dodał Darek
- Dareek! - Maniki podniosła się
- Jak dzisiaj się czujesz?
- Rano było fatalnie, teraz w porównaniu z porankiem nieco lepiej
- Masz siłę by wyjść na plażę?
- Postaram się, ale nie daleko?
- Wezmę koc - powiedział Darek
Maniki wyszła z Chatki w towarzystwie Darka i Michaela
Przeszli parę metrów. Darek rozłożył koc.
- Kochana ja już idę, Darek się Tobą zaopiekuje jak mnie nie będzie
- W sobotę mecz. Ostatnio kibicowałam z Bogdanem i Darkiem - Maniki uśmiechnęła się
- Zobaczę, może wpadnę
- To będzie bardzo ważny mecz ja obstawiam 1:0 dla naszych, a nie będzie łatwo
Michael uścisnął Maniki
Gdy Micheal poszedł usiadła na kocu przy Darka
Siedzieli w milczeniu
Wiał delikatny wiatr od morza, było upalnie pomimo późnej pory
Darek objął ją, oparła o niego plecy
- Darek
- Tak?
- Trzeba zorganizować Ognisko, poprosisz Astronoma?
- Kiedy?
- Myślałam o sobocie, ale jest mecz
- He he kobieta dla której mecz ważniejszy od Otwarcia Sezonu Letniego w jej Przytani
- No cooo? Nie będę rezygnować z tego co lubię!
- Pogadam z Astronomem, z Piotrem, Tomkiem i Przemkiem
- Pawełkowi jeszcze powiedz i Sławkowi. Sławek zajmie się jedzeniem.
- Wszystkich poinformuję, spokojnie
- Wiesz, że zajęłabym się tym sama
- Maniki zajmiemy się wszystkim, a dziewczyny przyjdą po Ciebie, dasz radę dojść do miejsca gdzie będzie Ognisko?
- Jak dojdę to będę miała mniej siły potem
- To zrobimy inaczej, ja po Ciebie podjadę, a dziewczyny pójdą od razu na miejsce
- Tak będzie lepiej, ale mecz przecież będę oglądała!
- No chyba, że mecz będziemy oglądać w Wielkiej Sali
- To jest myśl! Uwielbiam Cię Darek - Maniki ucałowała Darka w policzek
- Spójrz
- Czerwony księżyc...
- Piękny
- Nad ranem jak widzę księżyc to myślę o... - Darek przyłożył palec do jej ust, po czym ją pocałował najdelikatniej jak potrafił...



10 komentarzy:

  1. Ogólnie jest dobrze. Może zacznę od tego, że doceniam ludzi, którzy piszą długie opowiadania, na kilka postów, bo jednak to wyższy poziom niż krótkie opowiadania. Z błędów zauważyłam:
    - powtórzenia np. imiona można by było zastąpić zaimkami.
    - związek frazeologiczny to "mieć z kimś na pieńku", a nie " gadać z kimś na pieńku". W jesnym miejsxi zauważyłam jeszcze literówkę, ale nie uważam tego jako jakiś duży błąd, w końcu one się zdarzają każdemu. Zdanie brzmi: "Kto z Przytani wiedział o jej wcześniejszym życiu coś więcej, o tym okresie przed powstaniem". Nie powinno być tan z Przystani i nie zabrakło "s" w tym słowie? A tak w ogóle czym jest tutaj ta przystań?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powinno być "w jednym miejscu". Ah te literówki.

      Usuń
  2. Dziękuję serdecznie za te uwagi:) Trudno mi dostrzec błędy we własnych tekstach. Postaram się później poprawić ten tekst.
    Chodziło o "gadać z kimś na pieńku". Na plaży leży sporych rozmiarów konar wyrzucony przez morze, mogą na nim przysiąść trzy osoby. Zwykle Maniki tam chodzi jak chce coś przemyśleć, albo jak ma ochotę popatrzeć na morze. Najczęściej zjawia się tam Piotruś z którym Maniki porusza nurtujące ją tematy, często rozmawiają o dzieciach.

    Przystań to takie Moje Małe Miejsce pomiędzy Ziemią a Niebem :) To sporych rozmiarów obszar położony nad morzem, najdalej wysuniętą na zachód jest Chatka Vodu, a na wschodzie granicę wyznacza przystań w pobliżu której znajduje się Wielka Sala, idąc dalej jest Mała Ameryka w której znajdują się wszystkie materialne rzeczy jakie człowiekowi mogą się przydać w życiu. Mieszkańcy Przystani mają swoje Chatki nad brzegiem morza, lub w głębi lądu, a mieszkańcy Małej Ameryki mieszkają w apartamentach wieżowców. Wszyscy w jakiś sposób są związani z twórczynią Przystani - Maniki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem. Czytam. Zaznaczam swoją obecność. ☺ lepiej wiedzieć. Zawsze lepiej wiedzieć. ☺

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem. Czytam. Zaznaczam swoją obecność. ☺ lepiej wiedzieć. Zawsze lepiej wiedzieć. ☺

    OdpowiedzUsuń
  5. Przystań ,to ważna rzecz...każdy powinien mieć taki azyl...kontakt z przyrodą daje mi ukojenie, spokój, pozwala złapać dystans...Pozdrawiam Maniki:)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie myślałam ze takie zrobi na mnie wrażenie Jasna Góra i oblicze Matki Boskiej to był piękny czas

    OdpowiedzUsuń
  7. ja bym wybrała ognisko, zamiast meczu. ale ja to taka własnie kibicka jestem. żadna :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj Maniki. Łatwo się mówi, by nie wracać pamięcią do złych chwil. Niestety to nieuniknione. Jeśli jednak można, zastąpmy je tymi które dają nam radość i dobro. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj Maniki. Łatwo się mówi, by nie wracać pamięcią do złych chwil. Niestety to nieuniknione. Jeśli jednak można, zastąpmy je tymi które dają nam radość i dobro. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję pięknie

Miłego dnia :)

Maniki