Kochany Przybyszu

Jeśli chcesz zamieszkać w Mojej Małej Przystani z napisem Maniki
Zapraszam.
Mogę dać Tobie Chatkę nad brzegiem Morza, albo w głębi lądu…
Mam tu w tym wirtualnym świecie Małą Amerykę
i tam czeka na Ciebie Apartament…
Zamieszkaj u mnie…

Maniki : )

czwartek, 31 grudnia 2015

We dwoje

Maniki stała przy oknie w Chatce Darka
Miała rozpuszczone włosy... loki sięgały do pasa
- Idziemy na Sylwestra? - zapytał
- Jesteśmy na Sylwestrze, kolejny utwór dla mnie -odwróciła się w jego stronę

 Darek podszedł do Maniki i powiedział swym niskim głosem
- Ja tańczę a Ty śpiewasz
- Ha ha ha - objęła go za szyję
- Ja tańczę, a Ty... - położyła jego dłoń na swoim biodrze i porwała go do tańca...
 Rozbrzmiał wolniejszy utwór
- Pierwszy raz  nie pytałaś co masz ubrać - wyszeptał
- Tą sukienkę założyłam specjalnie dla Ciebie - uśmiechnęła się
Objął ją mocno...
- Nie widziałem jej wcześniej
- Nikt jej nie widział
- Hm...
Znów szybszy kawałek
- JUHU! - Maniki podskoczyła, wylądowała w jego ramionach
I śmiała się... a jej śmiech dodawał jej uroku... był po prostu cudowny...

środa, 30 grudnia 2015

Follow you - Tak działa na mnie Muzyka

Maniki weszła do Chatki Darka
jej uszu dobiegła Muza
- ymmm uwieeelbiam... rozpieszczaj mnie Muzą Darku
- Czeeeść, a spełniłaś już swój słuchaczowski obowiązek?
- Ki?
- No czy głos dałaś?
- Apsik! - Maniki kichnęła
- Nie taaki
- Poproszę herbatkę z imbirem
- Gdzieś Ty się tak doprawiła?
- W domu własnym kochany, dzisiaj rekord temperatur
w salonie miałam plus osiem! A w kuchni sześć na plusie, a mrozy liche
- Oj to zagrzej się u mnie
- ymmm chętnie
- To na kogo głos oddałaś? Wybacz?
- Nieeee żadna Ira, żadne wybacz, w tym roku zaszalałam
- uuu czyli na kogo padło
- Chętnie oddałabym głos na to czym mnie przywitaleś
- Gromee Follow you
- Chętnie, bo uwielbiam, ale nie
Kolejny utwór wypełnił salon
Maniki stanęła bez ruchu, zamarła... zatrzymała się na chwilę... słuchała...
kontemplowała... Czuła jak znikają wszystkie smutki, zmartwienia...
Była tylko Ona i Muzyka...
Darek podszedł do niej po chwili...
- Nie było Cię dla Świata przez moment
Uśmiechnęła się
- Tak działa na mnie Muzyka...
- Myślałem, że ja
- Ha ha ha Wariat! - Maniki roztrzepała mu włosy

środa, 23 grudnia 2015

Choinka

W Małej Przystani z napisem Maniki zmierzch
Wszyscy zebrali się tuż przy Wielkiej Sali
w miejscu gdzie co roku ustawiana jest Choinka

Bogdan trzymał w ręku pudełko z karteczkami
tuż przy nim stała Basia i podawała chętnym choinkowe bombki

- Witam serdecznie Mieszkańców Naszej Małej Przystani z napisem Maniki
i Małej Ameryki, a także przybyłych gości - mówił Bogdan do zgromadzonych
Zebrani przy Choince przystanęli, by go posłuchać
- W tym roku mamy możliwość by na karteczce napisać życzenia, marzenia...
następnie karteczkę wsunąć do wybranej bombki choinkowej i zawiesić ją w dowolnym miejscu
Maniki wybrała bombkę w niebieskim kolorze
- Wiedziałem, że wybierzesz niebieską - powiedział Michał
- To mój ulubiony kolor, w tym roku u siebie mam niebieściutką Choinkę, córką ją dekorowała,
wie, że niebieski to mój ulubiony kolor - uśmiechnęła się Maniki, zapisała na kartce parę słów
i wsunęła je do bombki...
Astronom przytrzymywał  drabinę na którą się wspięła by zawiesić życzeniową bombkę
- Maniki
- Tak?
- A kto będzie te marzenia, życzenia spełniał
- No jak to kto? - Maniki dotknęła stopami podłoża - Mikołaj
Uśmiechnęła się

- Chcesz podziwiać gwiazdy? - zapytał Astronom
- Jasne!
- Idziemy na nogach czy wybieramy moto?
- yyyy Moto! - wykrzyknęła pełna entuzjazmu Maniki
Astronom chwilę porozmawiał z Przemkiem
- Mamy Moto
- Super! Tylko na chwilkę muszę wstąpić do Chatki, mam coś dla Ciebie
- Pamiętałaś?
- Zawsze pamiętam
- Dasz mi jak będziemy u mnie
- Dobra

Sunęli poprzez Przystań aż do Małej Ameryki
Wjechali windą na najwyższe piętro wieżowca
Maniki złożyła Astronomowi życzenia i wręczyła mu szampana
Michał sięgnął po kieliszki
- Zostaw go na Sylwestra
- Dobrze, w takim razie proponuję lampkę wina
Usiedli w fotelach
- Ja też mam coś dla Ciebie
- Tak?
- Zobacz
- Łaaaa Super! Moi kochani RMFowcy!


poniedziałek, 14 grudnia 2015

Chciałem przybliżyć Święta

Maniki biegła plażą
Zaczynała się czuć coraz gorzej...
Musiała zahaczyć o czyjąś Chatkę
bo czuła, że zwariuje
Przecież rano jak zawsze zjadła śniadanie,
a w pracy piła tylko kawę
i zaczęło się z nią dziać coś dziwnego,
była pobudzona
jak wróciła do domu rozrywała ją energia,
a nagle około 22.30 nagle opadła z sił,
wcześniej nie potrafiła nic przełknąć...
Źle się czuła, zaczęły drżeć jej mięśnie nóg, potem rąk,
zaczęła odczuwać ból brzucha, miała uczucie, że będzie zwracać...
a przecież od rana nic nie jadła
Pojawił się ból oczu, podeszła do lustra
i zaczęła się przyglądać źrenicom
- Powiększone? - zdziwiła się - przecież w pracy piłam tylko kawę... nic więcej... Straszne...
Czyżby było coś w tej kawie? Albo mleku? Przecież to nierealne... A jednak...
z minuty na minutę czuła się coraz gorzej
Zapragnęła schronić się w czyichś ramionach...
Pojawiły się palpitacje serca...
Postanowiła się uspokoić
zjadła kanapki, które przygotowała dla niej Kasia...

Kiedy biegła plażą dostrzegła światło w sypialni Darka
Wbiegła po schodkach
i od razu poszła do kuchni
- Darek masz ochotę na herbatę? Właśnie wstawiłam wodę
- Cześć Maniki, w sypialni jestem
- No wiem, widziałam światło
- Pomożesz mi? Potrzymaj
- A co ty robisz? - zajrzała do sypialni
Darek na choinkowe drzewko wieszał lampki
Spojrzał w jej stronę, uśmiechnął się
- Chciałem przybliżyć Święta
- Ja jeszcze Choinki u siebie nie mam
- A byłaś w Chatce dzisiaj?
- Jeszcze nie - zamyśliła się - chcesz powiedzieć, że mam?
- Ty to powiedziałaś
- Ale herbaty się napijesz?
Darek objął ją...
- Och tego właśnie potrzebowałam...

sobota, 5 grudnia 2015

Jest na Ziemi jedno Moje Małe Miejsce

- Jest na Ziemi jedno Moje Małe Miejsce - myślała
Weszli do Chatki Darka
Przyklęknął na jedno kolano i wsunął płytę do odtwarzacza...
Maniki spojrzała na Darka
Powoli zdjął jej kurtkę...
Stała nieruchomo
- Kochasz to Miejsce
- Czytasz w moich myślach... - szepnęła, rzucił jej kurtkę na fotel
- Znam Twoje pragnienia
- Niesie taaaam... gdzie jaaaa do ostatniej Przystani dobiłam, wysiadam, zostaję
- Ładne Słóneczko
- Pięknie w Mojej Małej Przystani z napisem Maniki
- Nie zamieniłbym tego miejsca... na nic...
Maniki się uśmiechnęła
- Tu jest zupełnie inaczej...
- Jak na jakiejś wyspie
- Wyspie?
- Jak tam gdzie kłopotów nie ma wcale
- Gdzie Ty i ja... - odwróciła się placami do Darka i spoglądała na morze
Podszedł, stanął za jej plecami...
- Nie mogę Ci wiele dać... - zanucił
Odwrócił ją do siebie... wzruszyła się...
Pocałował policzek po  którym spływała łza
- Jestem... będę...
- yhm... - przytaknęła, tulił ją do siebie
- Jak Przyjaciel...
- Jak Ty...
- Jak Ja...
Kolejny utwór sączył się z głośników
- I can be your hero, baby - zanucił
Jego włosy przemykały między jej palcami
Zmrużył oczy... wyciągnął się jak kot... puścił oczko
I znów się uśmiechnęła
Wyciągnął po nią ręce
Tulił ją do siebie...
I nie ważne, że za oknami deszcz, że Zima nastała
Liczyło się tylko to co tu i teraz

Tylko Ona...

- Muza dla Ciebie... - pomyślała - Dla mnie...
Darek nucił pod nosem tekst Kobranocki:

- "Znikałaś gdzieś w domu nad Wisłą,
Pamiętam to tak dokładnie,
Twoich czarnych oczu bliskość,
Wciąż kocham Cię jak Irlandię.

A Ty się temu nie dziwisz,
Wiesz dobrze, co byłoby dalej,
Jak byśmy byli szczęśliwi,
Gdybym nie kochał Cię wcale." - trzymał  ją za rękę gdy spacerowali po plaży
- Piękny tekst...
- ymmmm - śpiewał dalej -
"Przed szczęściem żywić obawę
Z nadzieją, że mi ją skradniesz"
- Oj skradnę... skradnę Ciebie - Darek objął ją i mocno przytulił
- Dobrze, że zostałeś wczoraj chwilkę dłużej
- Tylko parę minut
- Czasem tych parę minut może przesądzić o całej nocy
- A Jedwab pamiętasz?
- Róże Europy
- Tak staruszko!
- Ha ha ha jak to leciało? Ofiaruję Mojej Dziewczynie...
- Z kwiatów Holandii utkany
Szlafrok, w którym utonie
Całkiem niezły posiłek, jaki
Konsumuje lubieżnie co wieczór
W ciepłych dekoracjach pokoju
Przy świecach i przy koniaku
A nad sobą mam jej loki

Tak, tylko ona, jak jedwab
-

piątek, 4 grudnia 2015

Co można zrobić więcej dla ludzi, dla Świata?

- Wiesz kto będzie 18 czerwca? Wiesz kto?
- Gdzie będzie?
- Na Festivalu dla Pokoju - Life Festival Oświęcim 2016
Co można zrobić więcej dla ludzi, dla Świata?
Celebrować pokój poprzez Muzykę
- Elton John
- Tak, twórca Festivalu dla Pokoju Darek Maciborek
potrafi dotrzeć to takich znakomitości jak Elton John
wielki pokłon dla Darka... Elton John powiedział,
że z radością przyjął zaproszenie na Festival,
któremu przyświeca idea pokoju

https://www.youtube.com/watch?v=c3nScN89Klo

wtorek, 1 grudnia 2015

Ktoś "życzliwy"

- Wypoczęta?
- Wymęczona
- Co się stało?
- Martwię się o przyjaciółkę... zmieniła się
Poczułam się jak persona non grata...
- Przykro mi
- Tak bardzo mi zależy na niej, na ich szczęściu...
Ale niewiele mogę dopomóc... Bo jak ktoś nie chce zrozumieć... nie słucha...
Ona się zapętla w oskarżeniach... nakręca się, albo Ktoś "życzliwy" ją nakręca
A ja uważam, że oskarżenia nie mają uzasadnienia... owszem zazdrość wchodzi w grę...
Czy to oznacza brak zaufania?
- Zazdrość czy oznacza brak zaufania?
- Czy to całe jej zachowanie to brak zaufania do kochanej osoby, do partnera?
- Możliwe
- Obojgu zależy na tym samym, oboje chcą mieć dziecko, to dziecko może ich scalić
Oboje się bardzo kochają, to widać, czuć...
- O co ona go oskarża?
- O zdradę, a On tego nie zrobił, głowę za niego daję
Odnowił znajomość z przyjaciółką, tylko dla niej to problem, bo ukrył ten fakt przed nią.
Popełnił błąd, zgadzam się, powinien jej powiedzieć. Nie zrobił tego, bo obawiał się awantury.
Zawsze ją traktował jak przyjaciółkę, szkopuł w tym, że ta przyjaciółka powiedziała, że go kocha.
Przecież można kochać przyjaciela, ja też kocham swoich przyjaciół
- Mnie też?
- Ha ha ha no pewnie Darku - Maniki ucałowała go w policzek
Przytuliła się do niego
Z głośników sączyła się RMFowa Muza 
- Ten utwór kojarzy mi się z Tobą
- Serio? Czemu?
- No wiesz... kąpiel w morzu z nią... jak w Twojej Przystani
- Możesz mieszkać z nią... u mnie...
- Nie zamieniłbym tych paru dni,
za żaden skarb, za nic
- Była przy mnie nie myślałem
o kłopotach wcale
to były najpiękniejsze chwile,
nie zapomnę ich, nigdy.
Darek delikatnie ucałował Maniki w policzek...

środa, 25 listopada 2015

Za oknami się przeciro

Maniki leżała w łóżeczku pod ciepłą kołderką
Usłyszała jakiś szmer, od razu się domyśliła co to takiego
- Przemko! - zawołała i rzuciła mu się na szyję
Przemek wziął ją na ręce, zawirowała w powietrzu
- Królewna czemu Ty nie śpisz o tej porze?
Przyszedłem jedynie zobaczyć czy nie marzniesz i czy kołderki nie trzeba poprawić
- Przecież Ty też nie śpisz
- Jaaa... ja to muszę wstać, bo kto by Cię obudził jak nie ja?
Ale Ty masz wolne, powinnaś spać jak za oknami się przeciro
- Co się?
- Przeciro
- Ha ha ha - pokręciła głową, jej włosy muskały jego ręce - Aaa, że świt
Lubię wstawać o poranku w takie dni kiedy nigdzie się nie spieszę, mam czas dla siebie
- Na fejsa możesz zajrzeć, foty zalajkować
- No właśnie, chociażby
- A dziś imieniny Kasi, Twoje drugie ja obchodzi imieniny
- Moje drugie ja? Nie Przemo, moja drugie ja to C
- Cy, aaaa
- A co masz dla mnie prezent? Dla Kasi?
- Kasiu Moja Kasiu nie Kasiu, ni mom
- No i dobrze
Przemek wciąż nosił Maniki na rękach, podszedł z nią do okna
- Znowu biało
- Uch ja tam nie wychodzę - za oknami okolica przyprószona śniegiem
- Przynajmniej tutaj ciepło...
- Królewna a Ty wiesz, że Koniec Świata ma być dzisiaj?
- Znowuuuu?

czwartek, 19 listopada 2015

Pewnych rzeczy się nie zapomina

Wiał bardzo silny wiatr
dawno jej nie odwiedzał zdecydował zatem, że dzisiejszego wieczoru złoży jej wizytę
Zastanawiał się  czy czas ich rozłąki, jeśli można to tak interpretować coś w nich zmienił
Czy Ona się zmieniła? Czy On teraz, z perspektywy czasu inaczej będzie ją postrzegał?
Wszedł do Chatki Maniki
Uderzyło go to, że jest zimno
Spojrzał na termometr leżący w salonie na stoliku
- Ile?- Niemal miał ochotę przetrzeć oczy
Termometr wskazywał plus osiem stopni
Do salonu wdzierały się ostatnie promienie zachodzącego Słońca
Usiadł w bujanym fotelu
Zastanawiał się, czy mu kiedyś opowiadała o tym, że chce się bujać
- Hamak to tak, ale bujny fotel? - zastanawiał się
Podszedł do odtwarzacza i włączył pierwszą lepszą płytę
sam był ciekaw jaki utwór usłyszy
U Maniki to różnie z tymi utworami bywało
nigdy nie było wiadomo jaki będzie miała nastrój i czego będzie chciała wieczorem posłuchać
by zrelaksować się przed snem...

Maniki zmęczona po pracy wracała do Przystani
Kiedy weszła do swej Chatki usłyszała dobrze znany utwór
- Tomek! - zawołała
Tomek kucał przy odtwarzaczu, dopiero co odpalił płytę
- Witaj - szepnął
Maniki podeszła i przytuliła się do niego
Płakała
Przytulił mocno jej głowę do swej klatki piersiowej
- Nic się nie zmieniłaś... - wyszeptał
- Ty też jesteś taki sam, tylko trochę starszy
- Jak zwykle płaczesz na mój widok - powiedział palcem unosząc jej brodę
Maniki stanęła na palcach i go pocałowała
- Całujesz... jak zawsze...
- he he he
- Byłam dziś na pogrzebie...
- To smutne, że ludzie muszą odchodzić z tego Świata
- Zmarła właścicielka tego bujanego fotela
i wiesz... cieszę się, że go przygarnęłam nim umarła,
bo po jej śmierci pewnie bym go nie przyjęła...
Dziś znów mam smutny nastrój
Powróciły wspomnienia... śmierć Brata, Taty, Mamy...
Tak bardzo mi ciężko
Tomek podał Maniki chusteczkę by otarła łzy
Znów ją przytulił...
- Chciałem zażartować, że jak płaczesz na mój widok, to nie będę przychodził,
ale w takich okolicznościach to nie miałoby sensu
- Dobrze, że jesteś
- Zabieram Cię do siebie... u mnie się ogrzejesz...
- I nakarmisz mnie?
- Jasne! Przygotuję dla Ciebie co tylko zechcesz
- A potem ukołyszesz mnie do snu... Jak dawniej... - rozmarzyła się
- Jak dawniej... - przytaknął
Maniki z Tomkiem poszli do jego Chatki...
- Czasem zastanawiałem się co u Ciebie
- Trzeba było sobie założyć fejsa
- Ja jakoś nie mogę się przekonać
- Nie Ty jeden, Darek powiedział, że jak Facebook będzie serwował kawę to wtedy wchodzi w to,
ja mu powiedziałam, że ja mu zrobię kawę i zapytałam czy wchodzi w to - Maniki się uśmiechnęła
- Dawna Ty, taka jak dawniej, powraca Ci dawne poczucie humoru, stresy???
- Przeogromne... i strach...
Doszli do Chatki Tomka
W kominku płonął ogień, było cieplutko
Maniki usiadła na kanapie
Tomek przyniósł jej kawę taką jaką lubiła
- Pamiętasz!
- Pewnych rzeczy się nie zapomina, pewnych związanych z Tobą
- Z nami
- Można to tak ująć... - Tomek objął Maniki
Tuliła się do Tomka, a z głośników rozbrzmiewała Muza


piątek, 13 listopada 2015

Pierwszy Kwietnia

Maniki siedziała na kanapie
Patrzyła na swój nowy nabytek - bujany fotel...
Dziś nie miała ochoty się bujać
Jedynie siedziała i patrzyła...
Pamiętała doskonale jakie to uczucie
kiedy gasi światło, włącza głośniej Radio
i... kołysze się... odpręża się w ten sposób
Do Chatki Maniki wszedł Darek
- Jesteś! - zawołał
- yyyhm myślałam o Tobie
Darek zdjął kurtkę
- Nie mam zbyt dobrych wieści o pogodzie dla Ciebie
- Ubrałeś białą koszulę by mi mówić o pogodzie? Jesteś Super!
Darek spojrzał na swoje ubranie
- Usiądź tutaj - wskazała mu fotel
Maniki poszła na chwilę do sypialni
kiedy wróciła wiązała na swej szyi krawat
Darek patrzył jak sprawnie to robi
zupełnie jakby wiązała krawaty codziennie
Zdjęła krawat ze swojej szyi i założyła go Darkowi
- Nie chcę...
- Ciiii - przyłożyła palec do jego ust i poprawiła krawat na jego szyi
- Teraz możesz mówić
Darek przecząco pokręcił głową
Z głośników sączyła się Muzyka
- Wiesz co mi się przypomniało?
- Co takiego?
- Jak mi się wtedy oświadczyłeś
- Ja?
- To był pierwszy kwietnia... ale nie pamiętam który to był rok
Darek się zamyślił...
- Rzeczywiście było coś takiego, to był Prima Aprilis
- Mówiłam, że to było pierwszego kwietnia, wtedy przez sekundę, minutę, chwil parę
czułam się na prawdę szczęśliwa
- Ale ustaliliśmy wtedy, że to był żart
- Wiem, pamiętam... - zamyśliła się przez chwilę - Mów teraz
- O pogodzie?
- Pamiętasz jaką funkcję na szyi faceta pełni krawat?
- yyyy
Maniki podeszła do Darka, lekko pociągnęła za krawat by się pochylił w jej stronę
Wtedy go delikatnie pocałowała
- Funkcję pociągania - dodała
Maniki podeszła do komputera
- Chciałabym byś coś przeczytał
- Przepraszam, ale nie widzę z tej odległości, chyba będę musiał się udać do okulisty
- Uwielbiam Cię!

wtorek, 3 listopada 2015

Poranek

Poranek taki cichy
Dzień powoli wstaje...
Maniki leżała pod ciepłą kołderką i nasłuchiwała
Zdawało jej się, że słyszy czyjś oddech
Poczuła delikatne muśnięcie na szyi
- Wsztajemy
- ufff
- Coooo? Wstajesz z ulgą?
- Bo jakoś tak mi się wydawało, że ktoś tu jest
- No bo jestem 
- Taaaa, jak dobrze Cię widzieć Przemciu - ucałowała go w szyję gdy brał ją na ręce
- Widziałem, że masz bujany fotel, dziadziejesz? Babciniejesz?
- Ha ha, realizuje się marzenia kochany, zawsze o takim marzyłam, o takim... bujanym
- Ale, że co? I na drutach robić zaczniesz?
- Nie, to nie to, to raczej tęsknota do lat dziecinnych kiedy to u babci czy cioci...

sobota, 31 października 2015

Helloween

Przemek i Ukochana szykowali stroje na wieczór
Do Chatki Maniki wszedł Darek
- Helloween
- Taaaa - odparła
- Darek a Ty jak się przebierasz? - zapytała Ukochana
- Ja? Ja nie muszę, uroda Quasimodo zobowiązuje
Maniki spojrzała na Darka, skrzywiła się
- Ty Maniki też nie musisz Jesteś Czarownicą! - potargał jej włosy
Maniki objęła Darka za szyję
- Będziesz Moim Królewiczem - powiedziała i złożyła pocałunek na jego ustach
- Co robisz? Ze mną?
- Zamieniam Cię w Królewicza

piątek, 30 października 2015

Idę

Darek wrzucił płytę do odtwarzacza
Maniki uśmiechnęła się
Poczuł w sercu ulgę
Znów była przy nim... znów tulił ją w ramionach
Gdy tego potrzebowała
- Moje Miasto... - wyszeptała
- Pamiętam jak mi powiedziałaś, że płytę kupiłaś ze względu na ten utwór
- Tak, tak było
Darek zamyślił się
- Pamiętam... jak... wtedy... tańczyłaś nago w ogrodzie
- Darek! Miałeś o tym nikomu nie mówić
- Jak nimfa, jak bogini... daleka, a zarazem tak bliska, że niemal mogłem sobie...
Ciebie wyobrazić
- Pamiętam jak się wtedy śmiałeś - uśmiechnęła się
Darek chwycił ją za rękę
Usiadła na jego kolanach
- Ale powiedz mi szczerze, byłaś wtedy na prawdę w tym ogrodzie?
- Jasne! Tu takim miejscem jest Magiczna Polanka
- I byłaś tak zupełnie... bez ubrania?
- Darek! - Maniki boksnęła Darka w ramię, wstała
Przytrzymał ją za rękę
Nie uciekaj...
- Nie uciekam
- Minęło tyle lat, a ja nie wiedziałem, czy mnie wkręcasz, wkręcałaś wówczas, czy była to zabawa,
czy było tak jak mówiłaś
Maniki przechyliła głowę w tył
Jej włosy tak długie dotykały jej pleców
Uwielbiała to uczucie, kiedy ją łaskotały...
- Wtedy Cię nie wkręcałam

Maniki poszła do sypialni
Poświata księżycowa wdzierała się do pomieszczenia przez okienne szyby
- Nastawiła budzik w telefonie
- Posiedzisz ze mną do jedenastej? Czy już się kładziesz? - jego głos dobiegał z salonu
- Idę
- Idziesz spać?
Maniki odłożyła telefon na bok
- Idę do Ciebie Darku

Kochana Siostra

Maniki siedziała w salonie na bujanym fotelu
Darek wszedł do jej Chatki
- Twoje marzenie
- Tak, zawsze marzyłam o fotelu bujanym, to prawda
Od sąsiadów dostałam, muszę naprawić siedzisko
- Ale bujać się już możesz
- Taaaa - szepnęła
- Dlaczego jesteś taka smutna?
Maniki wstała z fotela i swe kroki skierowała w stronę kuchni
Darek podszedł do niej, stał tuż za jej plecami
- Małą czarną... napijesz się? - zapytała
- Siostra? Co Ci jest?
Odwróciła głowę w jego stronę
Płakała...
Tak dawno nie widział jej łez...
Przytulił ją do siebie...
- Powiesz mi?
Maniki z zamkniętymi oczami dała mu się zaprowadzić do salonu
Usiedli na kanapie
- To jest znów ten czas...
Byłam na cmentarzu...
Nie było w koło ludzi...
A ja nie potrafiłam powstrzymać łez...
Głaskał delikatnie jej ramię...
- Rozmawiałam dziś z Pawłem, powiedział, że oporządzi grób Darka...
Odgarnął jej włosy na bok
- Kochana Siostra... - tulił ją do siebie...

czwartek, 29 października 2015

Wirowała w powietrzu niczym ptak

- Dzień dobry Królewna, Ty już nie śpisz?
- Witaj Przemusiu, spałam
Z głośników sączyła się Muzyka
- A wyspana? Długo tuliłaś się w ramionach Morfeusza?
Maniki zaśmiała się
- Mów
- Prawie godzinkę
- Ty wiesz, że ja mu przemówię, jak będzie Ci tak te noce zarywał
- Ale było miło
- Zawsze jest miło za pierwszym razem, za drugim, za kolejnym, ale potem
- Powiem Ci jak będę chciała abyś mnie przed nim chronił
Teraz dopiero się poznajemy, trudno nam rozmawiać krócej
każde z nas mówi więcej i więcej
- A On pewnie chce więcej i więcej - Przemek pokiwał głową
- Dlaczego tak mówisz Przemku?
- Wiem jak to wszystko się zaczyna, jestem Facetem
ale wiesz każdy z nas z tyłu głowy ma taką tabliczkę z napisem...
- Można ten napis zmienić
Przemek pokiwał przecząco głową
- Napisu nie, ale można powstrzymać...
Ach chodź już, czas wstawać
Przemek delikatnie odkrył kołderkę i wziął ją na ręce...
Wirowała w powietrzu niczym ptak...


wtorek, 27 października 2015

Jak chcesz posłuchać męskiego głosu włącz sobie Radio

- O! Już jesteś! - Maniki wchodząc do salonu zauważyła Darka
- Jestem, jestem, tylko Ciebie tu nie ma,
ciągle
- A wiesz, dziś jak rozmawiałam z Wodniczką powiedziała jedno mądre zdanie
- Tak? Jakie?
- Jak chcesz posłuchać męskiego głosu to włącz sobie Radio,
przynajmniej wiesz kogo słuchasz
- I tak zrobiłaś?
Maniki potakująco pokiwała głową
- I kogo usłyszałaś?
- Bogdana - powiedziała z uśmiechem na ustach
- Chodź tu do mnie, moja kochana
Maniki usiadła na kanapie, tuż obok Darka
Objął ją dłonią
Spojrzeli sobie w oczy... Maniki go pocałowała
- Zapomnij się i tańcz - wyszeptał podając jej rękę
Z głośników sączyła się muzyka
- A wiesz, że Adelka...
Maniki przyłożyła palec do jego ust
- Ciii... wiem, że Twoja Adelka... - objęła go za szyję
Darek uniósł ją lekko w górę
Jej włosy muskały jego twarz
- Te twoje kudły
- Przecież to lubisz Darku
Uśmiechnął się
- Uduszę Małpicę!

Za żywota

- Dzień dobry Królewna...
- ymmm - zamruczała
Przemek zaczął ją delikatnie łaskotać
- No wstaję już, wstaję...
Objęła go za szyję, ucałowała
- Za co?
- Za żywota
Wziął ją na ręce
jej włosy wirowały w powietrzu...
Maniki uwielbiała to uczucie
Uwielbiała te poranki niezwykłe...

wtorek, 20 października 2015

Dwudziestego

Maniki usiadła przy stole
Bogdan przyniósł herbatę z cytryną
- Posłodzić?
- Pewnie - uśmiechnęła się
- O! Widzę uśmiech, ładnie!
Maniki westchnęła
- Jeszcze miesiąc musimy czekać, ale będzie dobrze
- Z pewnością
Maniki odstawiła cukierniczkę na bok
- I jak wrażenia? Długo rozmawialiście?
- Prawie trzy i pół godziny!
- Co? O czym?
- Każdy trochę o sobie, o utraconych kontaktach, ale pewnie nas odnajdą,
blogerzy zawsze mają Swój Świat, swoje grono
i jak znajdzie się kogoś to potem pojawiają się kolejni dawni znajomi
- Kiedy w tym Blogowym Świecie się poznaliście?
- O to samo zapytałam, pierwszy komentarz dałam w styczniu 2010
- Prawie pięć lat
- Do sześciu trochę brakuje
- Myślisz, że ta znajomość przetrwa? Obawiasz się utraty znajomości?
- Początkowo jak się tak kłóciliśmy to tak, ale teraz już jestem pewna,
że ta znajomość przetrwa każdą burzę, czasem trzeba poczekać, aż emocje opadną
- Ale potem nie jest jak dawniej?
- Nie, nie Bogdan, to co innego, teraz jest nawet lepiej
- Dlaczego?
- W internecie można być każdym, można kreować swoją osobowość
ale już w tak długiej rozmowie flaki wyłażą
- Flaki?
- No wiesz, to co w środku człowieka siedzi
- A jak porównujesz słowo pisane z tym mówionym?
- Wolę rozmowę
- Hm...
Maniki usiadła bliżej Bogdana
- Na początku naszej znajomości nazwał mnie swą przyjaciółką,
ale Ja od razu go zgasiłam, wylałam mu kubeł zimnej widy na łeb - bo dla mnie przyjaciel znaczy wiele.
Ty jesteś moim przyjacielem. Dziękuję
Bogdan się uśmiechnął
- A dziś miałam sen... śniło mi się, że za rok się spotkamy, poznam jego siostrę
i jej córkę, taką radosną blondyneczkę z którą będę rysowała kredkami
- Aaaa jeden z tych Twoich jak Ty to nazywasz proroczych snów?
- Dokładnie, dlatego myślę, że w ciągu tego roku staniemy się przyjaciółmi
- I tego Ci życzę
- Dzięki

poniedziałek, 28 września 2015

Zaćmienie Księżyca

Maniki ułożyła się wygodnie w łóżku
Dopiero co minęła druga nad ranem
jedyne czego w tej chwili pragnęła to był sen
Już odpływała w ramiona Morfeusza
kiedy usłyszała jakieś szurnięcie 
Na chwilę otworzyła oczy, ziewnęła i przewróciła się na drugi bok
- Śpisz? - usłyszała cichy szept
- Zasypiam
- ym a księżyc?
- Jest piękny, wisi na niebie, widziałam go przed chwilą,
parę minut po drugiej, olbrzymi, bielusieńki
- Dzisiaj jest zaćmienie
- Wieeem
- Zawsze oglądałaś
- Ech... no tak... tylko, że ja dopiero co się położyłam
obudź mnie za godzinkę, lub nawet dwie...
- yhm... opowiem Ci jak wyglądał
- OK

Maniki nie potrafiła zasnąć
- Michał
- Tak?
- Obserwujesz?
- Jestem w domu, ale na tarasie ustawiłem lunetę,
nie zmienił się, śpij
Maniki podparła się na łokciu
Astronom stał przy oknie
- Opowiesz mi jak to będzie wyglądało?
Michał usiadł na brzegu łóżka
-Tegoroczne zaćmienie będzie wyjątkowe. Księżyc zbliży się do Ziemi na niecałe 357 tysięcy kilometrów, będziemy mieli do czynienia z perygeum, co znaczy, że znajdzie się On najbliżej Ziemi. Znajdujący się blisko planety księżyc zyskuje miano Superksiężyca, obserwatorom wydaje się, że jest dziesięć procent większy niż zazwyczaj. Perygeum Księżyca wraz z jego zaćmieniem w ostatnim stuleciu można było obserwować pięciokrotnie. Następna taka sytuacja będzie miała miejsce w 2033 roku.
- Będę wtedy stara
- Oj tam oj tam, ja też
- Ty zawsze będziesz ode mnie młodszy - Maniki uśmiechnęła się
- Kiedy dochodzi do Zaćmienia Księżyca?
-  Do zaćmienia Księżyca dochodzi wówczas, gdy w jednej linii ustawią się Słońce, Ziemia i Księżyc. Ponieważ Księżyc świeci światłem odbitym od Słońca, Ziemia przysłoni Słońce i Księżyc przestanie świecić.
- Ale w tym roku będzie inna sytuacja, zaćmiony Superksiężyc nie zniknie całkowicie, będzie miał krwistoczerwoną barwę ponieważ będzie go oświetlała rozświetlona przez światło słoneczne ziemska atmosfera.
- Łał! Muszę to zobaczyć!
- Ten sam efekt obserwujemy podczas wschodu i zachodu Słońca - Astronom się uśmiechnął
- Uwieeelbiam wschody i zachody Słońca!
- Wieeem
- Dzięki za wyjaśnienie Michał


poniedziałek, 21 września 2015

A czasem łzy same...

Maniki weszła do Chatki Darka
Coś czytał i tylko podniósł wzrok
Z głośników sączyła się Muzyka...
Maniki usiadła na kanapie
Przyglądał jej się przez chwilę
- Herbaty?
Maniki opuściła głowę
- Co Ty? - usiadł przy niej - Płakałaś?
Maniki opuściła głowę jeszcze bardziej w dół
Objął ją
- Co jest? Płakałaś, przecież widzę
- Dawno nie płakałam, a czasem łzy same...
- Ale coś się musiało stać
- Chodzi o Powieść o Młodym Tacie, mam ją już całą w nowym miejscu w necie
no i sama nie wiem dlaczego, ale jak skończyłam przeglądać jej treść rozpłakałam się
- Przecież chcesz ją wydać na papierze
- Kiedyś tak... sporo emocji...
- Co to za zdjęcia?
- No właśnie z tej powieści...
Darek przeglądał zdjęcia
- To jest całkiem, całkiem
- Dareeek! - Maniki boksnęła go w bok

wtorek, 15 września 2015

Dyniówka

Maniki jak gdyby nigdy nic weszła do Chatki Darka
- Przyszłam na Lasagne
- Dziiiisiaj?
- No wiem, że mnie nie było trochę, ale już jestem!
- Zjadłem
- Ach... mogłeś zostawić troszkę
Głodna jestem
- Mam dyniówkę!
- yyyy
Darek poszedł do kuchni
po chwili podsunął miseczkę pod jej nos
- Ładny ma kolor, no i pachnie...
Darek nabrał odrobinę na łyżkę
- Za mamusię
Maniki odsunęła głowę w bok
- Za tatusia
- No nie wiem - znów głowę przekręciła
- Za mnie
Maniki zamknęła oczy
- Am - otworzyła usta
Darek zaczął ją powoli karmić
- Jeszcze...
- Zjadłaś
- Jeszcze chcę!
Darek potargał jej włosy
- No widzisz nie tak straszne jest to co nieznane...
Maniki westchnęła
Darek włączył płytę
Wtulona w jego ramiona odpoczywała...

poniedziałek, 14 września 2015

Zaczytana

Maniki usłyszała dzwonek do drzwi
Ponieważ akurat tego dnia miała wolne w pracy pędem podbiegła do drzwi
- Podpisz tutaj - usłyszała od listonoszki
Czuła jak wrasta jej ciśnienie
- To dla Ciebie - listonoszka podała niewielką paczuszkę
- Nareszcie - pomyślała
Od kilku dni zaglądała do skrzynki w poszukiwaniu zawiadomienia o odbiorze przesyłki na poczcie
Ale każdego dnia skrzynka była pusta
Niby się tym nie przejmowała, ale jednak trudno jest czekać na coś tak upragnionego
Odpakowała pakunek
Uśmiechnęła się
Całkiem niedawno oglądała ją w księgarni
Teraz książka stanowiła jej własność
Otworzyła i wzrok utkwiła w starannym piśmie
Nie takim zwyczajnym, niespotykanym wręcz
Odczytała dedykację i książkę przytuliła do piersi
Zrobiło jej się ciepło na sercu...

Wszystko co tylko mogła odłożyć na później poszło w odstawkę
Zaczytywała się... Była zachwycona formą i zaciekawiona treścią...


wtorek, 8 września 2015

Zmiana

Maniki spojrzała za okno
Deszcz padał od kilku godzin
Pomimo tego wybrała się na krótki spacer
Krótki, bo zakończyła go w Chatce Darka

- Cześć Siostra, co tam?
- Jutro zaczynam w nowym miejscu
- Ach tak, zjesz coś?
- Co Ty? Niczego nie przełknę! Denerwuję się
- Bo?
- No wiesz jak to jest? Nowe miejsce, nowi ludzie
Maniki usiadła na kanapie obok Darka
- Zimno Ci? Cała dygoczesz
- Mówiłam Ci, że się denerwuję
- No to...
- Co?
- Oderwij się od rzeczywistości... na chwilę
Maniki uśmiechnęła się
Darek podszedł do odtwarzacza i włączył płytę
- He he
- Lecę bo chcę... - zanucił
Usiadł przy niej, objął ją
- I jak?
Maniki spojrzała na niego
- Bo chcę... - zamknęła oczy
- Jutro coś pysznego Ci ugotuję i jak wrócisz...
Maniki podniosła się
- A czy mogłaby to nie być dynówka?
- A co masz przeciwko?
- Nie wiem czego się po niej spodziewać
- Aaaaa tu Cię mam!
- No cooo? Dosyć już mam tych zmian,
sypią się na mnie w ostatnim czasie,
zupełnie niechciane...
- No to w takim razie coś co lubisz
- Zgadnij co wolę
- Lasagne
- Hm... jednak mnie znasz...
- No ba! Znam Cię już na wylot
Maniki pokręciła przecząco głową
- No może nie na wylot,
ale nie masz przede mną tajemnic
- To Fakt
Darek znów ją objął...
- Zaczekaj, aż zasnę
- yhm...
Maniki wtulona w jego ramiona zasypiała

niedziela, 30 sierpnia 2015

Ognisko

Maniki była już gotowa do wyjścia
- Idziemy? Czy jeszcze coś?
- Mam już wszystko
- Szczęściara
Maniki się uśmiechnęła
Michael chwycił ją pod rękę
Szli plażą w stronę Wielkiej Sali
- Pożegnalne Ognisko?
- Sezon się jeszcze nie kończy, to jedynie zakończenie Wakacji
Słońce miało się ku zachodowi
Niebo zapłonęło milionem barw
- A przemówienie?
- Michał właśnie chciałam Cię prosić o parę słów
- Ja? Ale...
- Ty, Bogdan rozpali ognisko
- Ach tak...

Przed Wielką Salą zgromadzili się Mieszkańcy Małej Przystani z napisem Maniki
Mieszkańcy Małej Ameryki i zaproszeni goście
Maniki na chwilkę podeszła do Bogdana
pokiwał potakująco głową

Michał zabrał głos

Zebraliśmy się tutaj dzisiaj
aby zakończyć sezon Wakacyjny w Przystani
Każdy z nas zapamięta miłe chwile spędzone
a Małej Przystani z napisem Maniki
oby wspomnienia towarzyszyły nam jak najdłużej
Bogdanie proszę abyś rozpalił ogień

Bogdan podszedł do przygotowanego ogniska
zapalił zapałkę
- Miłego wieczoru przy tym symbolicznym Ognisku - podłożył ogień pod stos
Rozległy się brawa

- A teraz chwyćmy się za ręce i każdy kolejno niech wypowiada swoje imię...

Marcin włączył Muzykę

Zgromadzeni kręcili się wokół Ogniska

- Kochani, żeby było nieco zabawniej mam dla Was propozycję
Każda z Pań ma do dyspozycji szminkę
i nam na twarzy wymaluje jakiś znak
A potem będziemy odgadywać co owy symbol oznacza
- Czy mogę narysować kilka? - zapytała Maniki
- Ależ oczywiście! Możesz kilku Panów obdarzyć znakami
- Jednego! - zawołał ktoś ze zgromadzonych
- Ale Pań jest trochę mniej niż nas! - tłumaczył Marcin

Maniki uśmiechała się zmierzając w stronę Darka
- Kim chcesz być Dareczku dzisiaj?
- Mogę być pogodynkiem
- Ha ha ha ja Ci błyskawicę narysuję!
Darek nadstawił czoło
- Był już taki jeden co miał na czole błyskawicę!
- Mów mi Harry - Darek puścił oko
Maniki na prawym policzku Darka wymalowała błyskawicę zakończoną strzałką
- Ale co? Tutaj?
- Dawaj drugi policzek
Darek obrócił się drugą stroną
Maniki wymalowała serduszko
- A czółko? - zapytał Marcin - Może Słoneczko?
Maniki przecząco pokręciła głową
i pomalowanymi na czerwono ustami zostawiła ślad po pocałunku
- Aaaa i kto teraz zgadnie kim jestem?
- Ktoś z pewnością

Maniki podbiegła do Sławka
- Kim chcesz być dzisiaj?
- Tym kim zawsze dla Ciebie - odparł z uśmiechem
- Hmmm jesteś Niezwykłym Tancerzem, Ciepłym Misiem, ale i kucharzem troszkę
- To kucharzem dziś
- OK
Maniki namalowała znak na policzku Sławka

Bogdan stał przy samym Ognisku gdy do niego podeszła
- Jesteś Wielką Księgą, skarbnicą wiedzy, mądrością dla mnie
- Mądrość jak Sowa do namalowania?
- Księga zdecydowanie
Maniki namalowała otwartą księgę na policzku Bogdana
- Otwarta księga? - zapytała Basia
- Nieprzeczytana
Wzrok Bogdana spotkał się ze wzrokiem Maniki
- Pełna tajemnic - dodała

Małgosia na twarzy Robbiego namalowała język i flagę
- O tak Małgosiu! Robbie jest od języków obcych
- Żadna tajemnica

Na twarzy Marcina Marta namalowała płytę
- No tak! M jak Muza

Ewelina na twarzy Piotra namalowała mikrofon
- Bo On się z mikrofonem urodził
- Urodzony Radiowiec - dodała Maniki

Na podium kolejno wchodzili Panowie
a widownia odgadywała co symbolizują znaki

Jedynie Darek miał aż trzy oznaczenia
- Co to oznacza?
- Która z Pań to namalowała?
- Maniki
- Chodź tu do nas Maniki
- Przecież to proste:
Darek powiedział, że chce być pogodynkiem
no to napisałam tu zdanie
Darek pokazał prawy, potem lewy policzek, aż w końcu stanął prosto
- Ja tu widzę burzliwą miłość! - ktoś krzyknął
- Proszę bardzo, już tłumaczę:
Usta bo mówi, serduszko - o ukochanej, błyskawica - pogodzie
Maniki się śmiała
- Mówi o ukochanej pogodzie, można i tak - zaakceptował wyjaśnienie Marcin

Ukochana na twarzy Przemka narysowała serce przebite strzałą
- Bo to moja największa miłość - wyjaśniła

Znów rozbrzmiała Muzyka
Zgromadzeni tańczyli na plaży...
Do białego rana...