Kochany Przybyszu

Jeśli chcesz zamieszkać w Mojej Małej Przystani z napisem Maniki
Zapraszam.
Mogę dać Tobie Chatkę nad brzegiem Morza, albo w głębi lądu…
Mam tu w tym wirtualnym świecie Małą Amerykę
i tam czeka na Ciebie Apartament…
Zamieszkaj u mnie…

Maniki : )

piątek, 11 marca 2016

Królewskie śniadanie u Maniki

Maniki przekręciła się na lewy bok
Westchnęła... Po wizycie pielęgniarki
okazało się, że powoli wraca czucie w lewym boku...
- To straszne uczucie kiedy nagle Twoja noga staje się jakby nie Twoja, przestajesz ją czuć
- Ale zdawałaś sobie sprawę, że nogę masz? - dopytywał zatroskany Bogdan
- Taaa po tej drugiej stronie nogi trochę ją czułam, poza tym mam oczy
- He he he O czy, oczy - Darek pochylił się by ucałować Maniki na powitanie - Czy te oczy mogą kłamać?
- Chyba nie - odparła uśmiechając się
- Królewna Moja!
- Przemo Uuuu!
Przemek podszedł
- Mogę Cię tak?
- No jasne, na rączki zawsze!
Wziął ją na ręce
- Ała ała ała!
- Nie jęcz bo Tobą rzucę na łóżko
- Ona mobilna jest - Tomasz wskazał ręką na inwalidzki wózek - I co stara? Jak boli to żyjesz, nie?
- Jak boli to znaczy, że lepiej, wczoraj dopiero pierwszy raz poczułam lewą stronę, a dziś już obie
- Jak tam Mała?
- Marciiin, masz Muzę dla mnie? Lepiej, lepiej
- Płytę Darek przecież przyniósł wczoraj chyba
Maniki spojrzała na Darka
- Ale ja od Ciebie też chciałam - szepnęła Marcinowi do ucha
- Mam mam, starocie, czy coś nowego?
- Może starocie jakieś
- Kochana czas na królewskie śniadanie - dobiegł z kuchni głos Sławka
- Sławek? Wieki go nie widziałam normalnie!
- Sławek we własnej osobie - potwierdził Tomek
- Będzie też espresso! - Piotrek ucałował Maniki na powitanie
Michael dołożył do kominka kilka kawałków drewna
Małgosia z Gośką pomagały nakryć do stołu
Astronom postawił na bocznym stoliku fioletowe hiacynty, by nie przeszkadzały im podczas posiłku
Robbie opowiadał jakąś historyjkę
Maniki spojrzała za okno
Deszcz... Wiosna się zbliża...
Nagle otworzyły się drzwi do Chatki Maniki
- Dobry
- Nno wchodź - zapraszał  Przemek
- Aaaa to jest ta? Dziocha toś jes Ty?
- Mariusz z czym przychodzisz? Z czym do ludu? - spytała Maniki
- Eeee przepustkę jakąś tutaj trzeba?
- Dzisiaj odwiedzasz to miejsce, ale... żeby... tutaj zamieszkać... trzeba mieć w sobie to coś - Maniki złączyła palec wskazujący z kciukiem w lewej dłoni tworząc oczko
Mariusz pstryknął palcami i wskazał na Maniki
- To jest ta pyskula, co to biadoooli tymi smsami o poranku, narzeeeka, marudzi i tylko na rączki by chciała
- Ha ha ha - Maniki się zaśmiała
- Czas na śniadanie - Sławek wniósł tacę z wędlinami...
- Królewskie śniadanie u Maniki

- Jak jedziesz na Moto sto pięćdziesiąt, czujesz wiatr we włosach, zamykasz oczy i puszczasz kierownicę...
- O kurcze... i puszczasz kierownicę... bajka - Maniki zamknęła oczy i starała sobie wyobrazić to odczucie

2 komentarze:

  1. na raczki to chyba kazdy by chcial nie tylko Maniki
    pozdrawiam cieplo ulka

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Maniki. Dużo zdrówka Maniki. W tak doborowym towarzystwie i z taka opieką, szybko je odzyskasz. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję pięknie

Miłego dnia :)

Maniki