Kochany Przybyszu

Jeśli chcesz zamieszkać w Mojej Małej Przystani z napisem Maniki
Zapraszam.
Mogę dać Tobie Chatkę nad brzegiem Morza, albo w głębi lądu…
Mam tu w tym wirtualnym świecie Małą Amerykę
i tam czeka na Ciebie Apartament…
Zamieszkaj u mnie…

Maniki : )

czwartek, 19 listopada 2015

Pewnych rzeczy się nie zapomina

Wiał bardzo silny wiatr
dawno jej nie odwiedzał zdecydował zatem, że dzisiejszego wieczoru złoży jej wizytę
Zastanawiał się  czy czas ich rozłąki, jeśli można to tak interpretować coś w nich zmienił
Czy Ona się zmieniła? Czy On teraz, z perspektywy czasu inaczej będzie ją postrzegał?
Wszedł do Chatki Maniki
Uderzyło go to, że jest zimno
Spojrzał na termometr leżący w salonie na stoliku
- Ile?- Niemal miał ochotę przetrzeć oczy
Termometr wskazywał plus osiem stopni
Do salonu wdzierały się ostatnie promienie zachodzącego Słońca
Usiadł w bujanym fotelu
Zastanawiał się, czy mu kiedyś opowiadała o tym, że chce się bujać
- Hamak to tak, ale bujny fotel? - zastanawiał się
Podszedł do odtwarzacza i włączył pierwszą lepszą płytę
sam był ciekaw jaki utwór usłyszy
U Maniki to różnie z tymi utworami bywało
nigdy nie było wiadomo jaki będzie miała nastrój i czego będzie chciała wieczorem posłuchać
by zrelaksować się przed snem...

Maniki zmęczona po pracy wracała do Przystani
Kiedy weszła do swej Chatki usłyszała dobrze znany utwór
- Tomek! - zawołała
Tomek kucał przy odtwarzaczu, dopiero co odpalił płytę
- Witaj - szepnął
Maniki podeszła i przytuliła się do niego
Płakała
Przytulił mocno jej głowę do swej klatki piersiowej
- Nic się nie zmieniłaś... - wyszeptał
- Ty też jesteś taki sam, tylko trochę starszy
- Jak zwykle płaczesz na mój widok - powiedział palcem unosząc jej brodę
Maniki stanęła na palcach i go pocałowała
- Całujesz... jak zawsze...
- he he he
- Byłam dziś na pogrzebie...
- To smutne, że ludzie muszą odchodzić z tego Świata
- Zmarła właścicielka tego bujanego fotela
i wiesz... cieszę się, że go przygarnęłam nim umarła,
bo po jej śmierci pewnie bym go nie przyjęła...
Dziś znów mam smutny nastrój
Powróciły wspomnienia... śmierć Brata, Taty, Mamy...
Tak bardzo mi ciężko
Tomek podał Maniki chusteczkę by otarła łzy
Znów ją przytulił...
- Chciałem zażartować, że jak płaczesz na mój widok, to nie będę przychodził,
ale w takich okolicznościach to nie miałoby sensu
- Dobrze, że jesteś
- Zabieram Cię do siebie... u mnie się ogrzejesz...
- I nakarmisz mnie?
- Jasne! Przygotuję dla Ciebie co tylko zechcesz
- A potem ukołyszesz mnie do snu... Jak dawniej... - rozmarzyła się
- Jak dawniej... - przytaknął
Maniki z Tomkiem poszli do jego Chatki...
- Czasem zastanawiałem się co u Ciebie
- Trzeba było sobie założyć fejsa
- Ja jakoś nie mogę się przekonać
- Nie Ty jeden, Darek powiedział, że jak Facebook będzie serwował kawę to wtedy wchodzi w to,
ja mu powiedziałam, że ja mu zrobię kawę i zapytałam czy wchodzi w to - Maniki się uśmiechnęła
- Dawna Ty, taka jak dawniej, powraca Ci dawne poczucie humoru, stresy???
- Przeogromne... i strach...
Doszli do Chatki Tomka
W kominku płonął ogień, było cieplutko
Maniki usiadła na kanapie
Tomek przyniósł jej kawę taką jaką lubiła
- Pamiętasz!
- Pewnych rzeczy się nie zapomina, pewnych związanych z Tobą
- Z nami
- Można to tak ująć... - Tomek objął Maniki
Tuliła się do Tomka, a z głośników rozbrzmiewała Muza


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję pięknie

Miłego dnia :)

Maniki