Kochany Przybyszu

Jeśli chcesz zamieszkać w Mojej Małej Przystani z napisem Maniki
Zapraszam.
Mogę dać Tobie Chatkę nad brzegiem Morza, albo w głębi lądu…
Mam tu w tym wirtualnym świecie Małą Amerykę
i tam czeka na Ciebie Apartament…
Zamieszkaj u mnie…

Maniki : )

wtorek, 14 lutego 2017

Wieczór Miłości

Gdy Maniki z Piotrem weszli do Wielkiej Sali zabawa trwała na całego. Kiedy się zbliżali było słychać dedykacje zapowiadane przez Marcina, który na imprezach zajmował się Muzą wraz z Astronomem.
Na parkiecie Ukochana w ramionach Przemka, Gośka tańcząca z Jackiem, Małgosia z Bogdanem, Ewa z Krzysiem, Asia z Rychem, Marta z Robbim, Basia z Michałem... Cały parkiet wypełniony był tańczącymi.
Darek odnotował przybycie Maniki i podszedł do Marcina.
- Kochani, teraz będzie szczególna dedykacja, dla... - zapowiadał Marcin
Darek wziął mu z ręki mikrofon:
- Dla takiej kobiety, która jest jak Słońce w pochmurny dzień, która łzą jest w oku pełnym wzruszenia,
która zapachem kwiatów przypomina Wiosnę, a kolorem licznych loków Jesień...
Dla Ciebie Maniki specjalny utwór...
- Biała Róża - zapowiedział Marcin

Darek podszedł do Maniki i podał jej Białą Różę, po chwili z Białą Różą do Maniki podszedł Bogdan, kolejną Białą Różę wręczył jej Michael, następną Piotr, kolejną Astonom
Maniki była wzruszona... Zebrała spory bukiet z pojedynczo darowanych róż
Dziękowała każdemu z osobna, tulili ją w ramionach
- Wieczór Miłości! - zawołał Marcin

A z głośników zabrzmiał utwór...
Maniki wzięła mikrofon:
- Kochani Ten utwór... Kiedyś... Przed laty... w Mojej Małej Przystani... - Maniki zwróciła głowę w stronę Darka - Dziękuję Darku - uśmiechnęła się i oddała Wielki Pokłon...
Jak to zwykła czynić podczas wręczania Statuetek

Maniki podeszła do Marcina i szepnęła mu coś na ucho
Stanęła z boku trzymając w dłoni mikrofon, nabrała głęboko powietrza w płuca po czum powolutku je wypuszczała, czuła jak puls jej przyspiesza... Sama nie rozumiała dlaczego teraz tak się czuję... Znów kołatanie serca... Tylko nie teraz - myślała, jeszcze chwilę, tylko zapowiem ten utwór

Marcin patrząc na Maniki skinął głową
- Kochani chciałam zadedykować kolejny utwór mężczyźnie mojego życia, On jest mi bliski jak Brat
Dla Darka

Marcin włączył Muzykę

Maniki zeszła z podestu, tańczący rozstąpili się na boki torując jej drogę do Darka stojącego na drugim końcu Wielkiej Sali
Porwał ją w ramiona... Najpierw tylko Oni tańczyli po całej Sali, dopiero po chwili na parkiet wyszły kolejne pary

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję pięknie

Miłego dnia :)

Maniki