Kochany Przybyszu

Jeśli chcesz zamieszkać w Mojej Małej Przystani z napisem Maniki
Zapraszam.
Mogę dać Tobie Chatkę nad brzegiem Morza, albo w głębi lądu…
Mam tu w tym wirtualnym świecie Małą Amerykę
i tam czeka na Ciebie Apartament…
Zamieszkaj u mnie…

Maniki : )

czwartek, 4 września 2025

Radosna

 Maniki siedziała nad brzegiem morza na wózku, wpatrywała się w uderzające o brzeg fale. Chłopaki zbudowali podest prowadzący od Chatki Maniki na samą plażę. Postarali się o to by nie musiała być zamknięta w Chatce i jedynie słuchać szumu morza przez otwarte okno. Dostrzegła zbliżające się trzy sylwetki. Zaczęła się uśmiechać.

- Cześć Królewna! - Przemek powitał ja radośnie 

- Przemo na rączki - wziął ją na ręce i zakręcił wokoło 

- Miło Was widzieć Chłopaki 

Jaca podał Maniki rękę na powitanie. A Tomasz skłonił lekko głowę. Maniki ucieszyła się bardzo z tej porannej wizyty.

-  Koledzy mówili, że z Ciebie dętka, że trzeba pocieszyć, a ja tu widzę uśmiech niemal dookoła głowy! - zareagował Tomasz

- To reakcja na Was! - Maniki była szczerze radosna 

- A jak tam było na tej rozprawie, mówiłaś , że Rafał się odwołał od wyroku - dopytywał Jaca

- Okazało się, że nie tylko Rafał, ale też prokuratura się odwołała, bo uważała, że wyrok był zbyt łagodny

- No i jak było w sądzie ? - dopytywał Tomasz

- Na początku nerwowo, na Sali Sądowej była też Kaśka, bardzo mi się to nie podobało, ale sędzia ją zapytał czy chce zostać, bo to jawna rozprawa i jej obecność jest możliwa. Kaśka powiedziała, że w takim razie zostanie. Ta sprawa dotyczy nas, po co ona tam? No ale została, nie było to komfortowe

- Pewnie ciekawość ją zżerała i chciała mieć info z pierwszej ręki, a nie jakieś ogólniki, które by od Ciebie wyciągnęła - skwitował Jaca

- Jak wyszliśmy z sali powiedziałam jej, że teraz może mieć nowe hobby i chodzić na rozprawy według listy, przed salą jest taka tablica z rozpiską spraw trafiających na wokandę. Dopiero jak Kaśka poszła, a my czekaliśmy na ogłoszenie wyroku, zaczęliśmy z Rafałem rozmawiać, pokazywał mi zdjęcia swojego mieszkania

- A jak wyrok Królewna? - dopytywał Przemek

- Dostał 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata, zakaz zbliżania na 3 lata i jeszcze zobowiązanie się do powstrzymania się od picia alkoholu przez 2 albo 3 lata, nie pamiętam teraz. Wyrok surowszy, ale nie ma tych prac społecznych przez dwa lata. Może tym razem mu się uda zerwać z alkoholem, bo ma nad sobą kata w postaci wyroku, który mu odwieszą jak przyłapią go na piciu alkoholu, albo jak dostanie mandat za zakłócanie spokoju, czy też rozbój, a nawet jak przyjedzie policja, gdy będzie zbyt głośno słuchał muzyki, by go uciszyć. W sumie to nie wiem skąd sędzia wiedział, że on lubi bardzo głośno słuchać swojego techno

- Może sędzia spojrzał na typa i od razu widział jaki to cwaniaczek

- Taaa. Musiałbyś go widzieć! Z jaką dumą powiedział: Ja teraz mam swoje mieszkanie, jego postawa, wyprostowany, głowa dumnie uniesiona. Nowe firmowe ciuchy i nowe buty adidas superstar. Jakby chciał powiedzieć patrzcie na mnie to ja, król we własnej osobie, wszystko mi wolno. Powiedział o tym swoim mieszkaniu z takim akcentem na swoje i dumą jakby to było jego mieszkanie, jakby je kupił, a nie wynajmował 

Przemo pokręciło głową na boki.

- To co, robimy rundkę? - zapytał Przemek

- A my już idziemy - powiedział Jaca

- Dzięki za dziś Chłopaki! - Jaca z Tomaszem oddalali się. Przemek posadził Maniki na wózku i wiózł ją wzdłuż brzegu morza po świeżo wykonanym podeście. Maniki była szczerze radosna, uśmiechnięta, szczęśliwa. Taki poranek po ciężkiej przepłakanej nocy był błogosławieństwem 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję pięknie

Miłego dnia :)

Maniki