- Cześć Siostra
- Cześć Darku, będzie fajnie
- Mówisz?
- Ja to wiem, potrzebuję poczucia bezpieczeństwa, a Ty mi to zapewnisz gadając
- Masz stresa?
- No...
- A co się dzieje?
- Mąż odwołał się od wyroku i 2 września o 9 rano będę musiała stanąć z nim oko w oko, pierwszy raz od 9 czerwca, kiedy go aresztowali
- To teraz rozumiem, potrzebujesz relaksu. Co powiesz na dobrą Muzę?
- Na to liczę Darku
Maniki oparła się o ramię Darka, o jak ją, patrzyli na uderzające o brzeg fale, morze miało kojący wpływ na zmysły i ciało. Darek odpalił Muzę. Maniki powoli się uspokajała. Opowiadał o utworach, przemycał historyjki o wykonawcach. Powoli zapadał zmierzch.
- Cudowny Zachód Słońca - wyszeptał
- Kocham... - powiedziała cichutko, była spokojniejsza
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję pięknie
Miłego dnia :)
Maniki